O nas

KIMO – Historia pisana marzeniami

21 marca 2018 roku siedzieliśmy w urzędzie i rejestrowaliśmy firmę. Formalność? Tylko z pozoru. Bo tak naprawdę KIMO zaczęło się dużo wcześniej – od marzenia o niezależności, o tworzeniu czegoś pięknego i ważnego. Od momentu, w którym Klaudia, w ciąży po dwóch latach starań, powiedziała: „Nie wracam do korporacji. Chcę mieć swoją firmę”.

Nie mieliśmy nic – środków, doświadczenia czy konkretnego planu. Dziś, patrząc wstecz, serio nie wiemy, jak to się udało. Ale jedno było pewne – miało się udać.

Klaudia będąc w ciąży uszyła pierwszą kołderkę dla Kuby. To był przełomowy moment. Decyzja zapadła: będziemy tworzyć tekstylia. Klaudia trochę szyła, ciocia była krawcową, mama po szkole krawieckiej – to musiało zadziałać, prawda? Od początku wiedzieliśmy jedno – współpracujemy tylko z polskimi zakładami. Polskie szwalnie, tkalnie, drukarnie, przędzalnie – bo jakość i lokalność miały być naszym DNA.

Firma ruszyła 21 marca 2018, ale sklep online wystartował dopiero 31 października. Pierwsze zamówienie? Po 21 dniach – kołderka za 100 zł. Nie było to optymistyczne. Ale się nie poddaliśmy - jak to my :) Wykorzystaliśmy ostatnie oszczędności, kartę kredytową, kupiliśmy więcej tkanin i… sprzedaż nadal kulała.

Przełomem był wzór „Marble”. Klienci pokochali go od razu, ale pytali: „A można taką pościel dla dorosłych?”. No to co? Nowe tkaniny, kolejne ryzyko, decyzja zapadła – działamy! Produkcja ruszyła, ale pierwsza belka… przyszła dziurawa. Serio, z ręką na sercu, najgorsza partia, jaką kiedykolwiek zamówiliśmy. Ale jak to my... nie poddaliśmy się :)

I to była najlepsza decyzja. Marble stało się hitem. Nie nadążaliśmy z produkcją, a klienci dopytywali: „Czemu nie mogę kupić waszej pościeli?!”. Zrobiliśmy więc preorder i… sprzedał się jak szalony. Byliśmy pierwsi w Europie z tak odważnym wzorem. Potem przyszło Terrazzo – kolejny hit. Dołożyliśmy do oferty kolejne wzory, prześcieradła, kołdry, poduszki, narzuty, koce… i apetyt na więcej nie znika.

Od początku kierowaliśmy się instynktem, który dał nam ogromną przewagę nad innymi. Najważniejsi byli, są i będą nasi klienci – to dzięki Wam KIMO stale się rozwija i to Wy sprawiacie, że jest wyjątkowe. Naszą inspiracją jest piękno. Tworzymy produkty, bo motywuje nas otaczający świat. Wierzymy, że warto otaczać się pięknymi i dobrymi rzeczami – najczęściej jak to możliwe.

Marka powstała w Szczecinie i to tutaj bije nasze serce. Wierzymy w maksymę „dobre, bo polskie”, dlatego cały proces produkcji odbywa się w Polsce. Wspieramy lokalny rynek, współpracujemy z utalentowanymi grafikami i korzystamy wyłącznie z polskich dostawców. Każdy wzór dostępny w naszym sklepie jest oryginalnym pomysłem przelanym na tkaninę – dlatego nasze produkty są wyjątkowe i zachwycające.

KIMO to nie tylko najwyższej jakości pościel, ale też coraz większa oferta tekstyliów domowych. Kto by pomyślał, że można spać pod cudownie miękkim marmurem, betonem lub lastryko? To tylko część naszych nieoczywistych wzorów. Z największą przyjemnością oferujemy Wam cudowne wieczory i błogie poranki.

Zaczynaliśmy w garderobie, potem był pokój dziecka, potem pierwszy magazyn – 15 m². Potem 30 m². Teraz? Pracujemy w naszej prawie 200m2 pracowni, a nasze produkty znajdziesz w sklepach w całej Polsce i w domach na całym świecie. Współpracujemy z dystrybutorami i tworzymy pościele dla innych marek. Ale najważniejsze? Wciąż jesteśmy wierni Polsce – surowce i produkcja pochodzą stąd.

Jesteśmy z siebie dumni. Ale najbardziej – jesteśmy wdzięczni Wam. Bo to Wy nam zaufaliście. Bo to Wy śpicie w KIMO. Bo to Wy codziennie udowadniacie, że było warto. Dlatego, jeśli kiedykolwiek będziesz w Szczecinie – wpadnij na kawę. Opowiemy Ci więcej. 😉

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl